Wiosna, czy to już?

Za oknem termometr pokazał magiczną cyfrę 8 poprzedzoną + więc uznałam, że czas wyruszyć nad Bug. Na granicy pierwsze oznaki wiosny... 

Bieszczadzka przygoda

Tak, wiem coraz mniej postów pojawia się na blogu, może to przez brak czasu? Lenistwo? Gorszy czas? W każdym razie dziś post z pierwszej w życiu wyprawy w Bieszczady z września 2018 r. Motywem przewodnim wycieczki był założony plecak na plecy i trasa przed siebie, byle gdzie, byle w Bieszczady... Po wyprawie stwierdzam jednoznacznie, że kto wyjedzie w Bieszczady chociaż raz, będzie tam wracał... Niezależnie od pogody, pory roku, zawsze będzie tam wracał, żeby chociaż na chwilę zobaczyć szczyty, wdychać Bieszczadzkie powietrze, poczuć magię Bieszczadzkich Aniołów... 

Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z pobytu w Ustrzykach Dolnych, Ustrzykach Górnych, nad Soliną.

Ustrzyki Górne 

Placówka Straży Granicznej w Ustrzykach Górnych

Cerkiew Zaśnięcia Matki Bożej

Kamień Leski

Jezioro Solińskie

Ołtarz Polowy przy Sanktuarium Matki Boskiej Bieszczadzkiej

a na koniec zapraszam do posłuchania piosenki, która towarzyszy mi przy powrotach myślami do miejsc, w których się zakochałam 

https://www.youtube.com/watch?v=rcxpdLbw3zM

Jesień nad Bugiem

Rośnie chleb, biały chleb...

Użyźniona już rola,

Wyplewione już chwasty.

Pada ziarno na pola,

Pracą naszą wyrasta.

Już zieleni się w glebie,

Już się słońcem bogaci,

Bóg nakarmi dziś chlebem...

To, co kocham najbardziej. Mój Bug.

Może ostatnio faktycznie pasja pochłania coraz mniej czasu, staram się nadrabiać zaległości i mimo wszystko wracać do miejsc, które kocham.

Bug.

Kwiecień Jak Maj...

21.04.2018

Na dworze wiosna, co skłania do częstszych spacerów, a tym samym zabrania ze sobą już naprawionego aparatu :) wracam z kilkoma "kwietnymi" propozycjami.